Kolejne starty Karola Dąbrowskiego na Biatlonowym Pucharze Świata w Finlandii


5 grudnia odbył się wyścig na dochodzenie, w którym wzięło udział 60 najlepszych biatlonistów świata. Biatloniści startowali na dystansie 12,5 km ze strzelaniem dwa razy leżąc i dwa razy stojąc, gdzie za każdy niecelny strzał mieli do pokonania karną rundę długości 150 m, a startowali uwzględniając wyniki czwartkowego sprintu. Karol startował z 49 pozycji z 2 min. 07 sekundowym opóźnieniem od lidera. Pogodne warunki do strzelania nie były najlepsze z powodu mocnego wiatru, lecz Karol dobrze radził na pierwszym strzelaniu, trafiając do wszystkich tarcz i podniósł się na 44 miejsce ze stratą 1 min. 51 sek. Drugie strzelanie leżąc Niemenczynianin także wykonał szybko i bezbłędnie i windował na 40 miejsce, tracąc do lidera 2 min. 04 sek. Na trzecim strzelaniu stojąc dwa strzały nie dotarły do celi i Karol musiał zawitać na dwie karne rundy. Po pokonaniu dodatkowych 300 m dystansu jechał na 47 pozycji ze stratą 3 min. 09 sek. Na ostatnim strzelaniu stojąc pudłował jeszcze dwa razy i po pokonaniu karnych kręgów i ostatnich 2,5 km do mety Karol Dąbrowski finiszował na 51 pozycji, pokonując 12,5 km za 36 min. 58,7 sek. Vytautas Strolia zajął 53 miejsce z wynikiem 37 min. 01,2 sek.

W niedzielę 24 kwartety biatlonistów rywalizowali w sztafecie 4 x 7,5 km ze strzelaniem leżąc + stojąc, mając na zamknięcie 5 tarcz po 8 naboi, gdzie za każdą nietrafioną tarczę mieli do pokonania karną rundę 150 metrów. Na pierwszej zmianie startujący Karol szybko jechał na pierwszym okrążeniu, strzelając leżąc sięgnął po jeden dodatkowy nabój dla trafienia do wszystkich tarcz i ślizgnął na 16 pozycji, tracąc do lidera 12,7 sek. Karol bardzo dobrze ślizgnął na podbiegach i po pokonaniu 3,6 km był 10-ty na odcinku 4,3 km i zajmował już 7 miejsce ze stratą 10,6 sek. do lidera. Na strzelaniu stojąc na zamknięcie 5 tarcz potrzebował 2 dodatkowe naboje i na ostatnie 2,5 km do mety wyślizgnął na 14 pozycji ze stratą 36,3 sek. Karol szybko pokonał ostatnie 2,5 km do mety, często trafiając na ekranach telewizji, wyprzedzając na początku biatlonistę z Kanady, następnie ze Szwecji, potem Japończyka i Słowaka i na 10 pozycji przekazał sztafetę dla Vytautasa Stroli, tracąc do lidera 37,8 sek. V. Strolia dwa strzelania wykonał bezbłędnie, ale nie tak szybko pokonał dystans i na trzecią zmianę wyprawił Linasa Banysa na 14 pozycji ze stratą 50,5 sek. Linas na strzelaniu leżąc z ośmiu strzałów trafił tylko raz i sztafeta Litwy spadła na 20 miejsce. Strzelanie stojąc L. Banyhs wykonał bezbłędnie i na ostatnią zmianę wyprawił Tomasa Kaukenasa na 20 miejscu, tracąc do Norwegów 5 min. 19 sek. Tomas na dwóch strzelaniach był bezbłędny i na mecie zajął 19 miejsce, wyprzedzając Belgów na ostatnim kręgu. Sztafeta Litwy 30 km pokonała za 1 godz. 23 min. 30,3 sek. Sztafeta Polski zajęła 23 miejsce. Zwyciężyli przedstawiciele Norwegii z wynikiem 1 godz. 16 min. 21 sek.

Gratulujemy dobrej postawy Karolowi Dąbrowskiemu i życzymy udanych startów w kolejnej edycji Pucharu Świata 11-13 grudnia w Austrii.

Dyrektor Szkoły Sportowej

Samorządu Rejonu Wileńskiego

Marian Kaczanowski

Zdjęcie z archiwum.